Witamina D – bez przesady

0
3796
suplementacja_borelioza_witamina_D

Cholesterol nie jest wrogiem! Jego nadmiar może być szkodliwy, ale nadmierne jego pozbywanie się może być jeszcze bardziej szkodliwe. Ciało wytwarza wiele hormonów właśnie z cholesterolu, a w tym witaminę D, która tak naprawdę nie jest witaminą, tylko pro-hormonem.

Organizm powinien produkować witaminę D z wielką łatwością więc dlaczego tego nie robi prawidłowo? Aby odpowiedzieć na pytanie dotyczące problemów, które dotyczą przemianie cholesterolu w witaminę D, musimy zrozumieć, jak ważne jest dla naszego zdrowia światło i to niekoniecznie światło słoneczne.

Fotoreceptory w oczach wyłapują i zamykają pewne ilości światła, które następnie są transportowane poprzez oczne komórki Muellera do wnętrza ciała, karmiąc i stymulując różne tkanki organizmu. Światło to podstawowy składnik odżywczy, tak samo ważny, a kto wie czy nawet nie ważniejszy niż jedzenie. Pigmenty roślinne, znajdujące się w warzywach i owocach nazywane antocyjanami, odpowiedzialne są za kontrolowanie przełączników biofotonowych w DNA, a także pomagają w przemieszczaniu się światła. Informacja ciała to głównie biofotoniczna sieć światłowodowa. Podczas produkcji ATP (czystej energii ciała), nasze ciało oddziela grupę fosforanową i wyzwala jeden foton światła i ciepła. Chociaż ciało zasilane jest przez jedzenie, to efektem przemiany jest właśnie światło i ciepło. Biofotoniczne światło ciała to spójnie zakodowana konkretnymi informacjami wiązka określona przez DNA znajdująca się w konkretnej części ciała. Nasze ciało przypomina bardziej wyrafinowany komputer światłowodowy z kwantowym oprogramowaniem, które możemy zakłócić i uszkodzić nadmiarem wprowadzanych do organizmu substancji.

Aby w organizmie wytworzyć witaminę D potrzebny jest cholesterol znajdujący się w wątrobie. Kolejno światło ciała przekształca go w 7 dehydro-cholesterol dodając się do pierścienia benzenowego w lewym dolnym rogu cząsteczki. Kiedy światło słoneczne doda swoje wiązanie energetyczne do tego samego pierścienia, wytworzy się witamina D3. Mamy zatem dwie formy światła, biofotoniczne (światło z ciała) i światło słoneczne (UV), które są nieodzowne do wytwarzania witaminy D.

Mózg wyczuwa braki witaminy D i zaczyna produkcje cholesterolu, ale bez odpowiedniego oprogramowania nie można go przekonwertować na potrzebną witaminę D. Organizm jest gotowy do produkcji witaminy brakuje jedynie słonecznego światła. Pacjent zauważa w wynikach podwyższony cholesterol i starając się go obniżyć zakłóca oprogramowanie ciała. Teraz jest mało cholesterolu i jeszcze mniej witaminy D. Trwa suplementacja. Przyjmowanie doustnej witaminy D, choć niewątpliwie korzystne dla niektórych, omija problemy, które należy wyregulować. To leczenie objawu, a przyczyna leży odłogiem. Zwiększa się zapotrzebowanie na suplementację, ciało potrzebuje go do produkcji hormonów. Nadmiar niewykorzystanego cholesterolu zalega w wątrobie i układzie krwionośnym. Za chwilę mózg oleje sprawę i popadnie w lenistwo. Lekarz zaleci leki statynowe w celu wytworzenia hormonów takich jak progesteron, pregnenolon, estrodiol, testosteron, aldosteron, kortyzol i pro-hormon, który nazywamy witaminą D.

Zażywanie leków obniżających poziom cholesterolu spowoduje obniżenie wszystkich hormonów, spadnie energia, wzrośnie podatność na stres, pojawi się bezsenność, zmęczenie i rozpocznie się kaskada nieszczęść.