Tarczyca czy borelioza ?

0
9512
tarczyca borelioza objawy leczenie

To pytanie zadaje sobie niejeden z nas. Odpowiedź nie jest taka jednoznaczna.

Niedoczynność tarczycy rozwija się bardzo, ale to bardzo powoli i w sposób dyskretny, a jej początkowe objawy są niecharakterystyczne. Pacjenci skarżą się na senność, uczucie osłabienia oraz uczucie zimna (nawet podczas upałów), obrzmienie twarzy, powiek i rąk związane z gromadzeniem się w przestrzeniach międzykomórkowych tkanek substancji podobnych do śluzu (dlatego też często niedoczynność tarczycy nazywana jest obrzękiem śluzowatym), spowolnienie ruchowe, zmianę barwy głosu na bardziej szorstką, sztywność stawów i mięśni oraz zaparcia. Apetyt ulega zmniejszeniu, ale chorzy nie chudną – wręcz przeciwnie – masa ciała ulega wzrostowi. Skóra staje się sucha, łuszcząca. Zmiany dotykają również włosów, które stają się rzadkie, suche, matowe i łamliwe. Niedobór hormonów tarczycy odbija się także niekorzystnie na pracy serca. Kobiety zauważają, że miesiączki występują nieregularnie oraz ulegają wydłużeniu.

W niedoczynności tarczycy kluczem do rozpoznania jest obecność zmian struktury tarczycy w badaniu USG, którym towarzyszy podwyższenie poziomu TSH. Ten opis niedoczynności tarczycy dotyczy ludzi, którzy nie chorują na boreliozę z Lyme.

W przeciwnym razie sytuacja staje się bardziej zawiła,

ponieważ objawy ulegają dublowaniu i nasileniu. Obecnie w Polsce zaburzenia pracy tarczycy diagnozuje się na podstawie pomiaru tyreotropiny (TSH). Jest to hormon produkowany przez przysadkę mózgową, który ma pobudzać tarczycę do wydzielania hormonów tyroksyny (T4) i trójjodotyroniny (T3). TSH działa na zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego: Niski poziom hormonów tarczycy we krwi stymuluje przysadkę do wydzielania TSH a ten pobudza tarczycę do pracy. Wysoki poziom hormonów tarczycy hamuje wydzielanie TSH przez przysadkę i spowalnia pracę tarczycy. Dlatego też lekarze rozszerzają diagnozę o hormony tarczycy i przeciwciała.

W przewlekłych zakaźnych chorobach

(między innymi Lyme) lub stanach zapalnych jelit, mamy do czynienia z ESS (euthyroid sick syndrome, dyshormonoza z eutyreozą). Wówczas, oprócz osi podwzgórze – przysadka – tarczyca i zaburzeń w jej obrębie na hormony wpływa również:

– ośrodkowy układ nerwowy – neuroprzekaźniki mogą wpływać na poziom fT3 i fT4, a tym samym możemy uzyskać nieprawidłowe wyniki hormonów tarczycy, które nie świadczą o jej chorobie. Tu znaczenie będą miały wszystkie czynniki wpływające na układ nerwowy.
– czynniki obwodowe wpływające na dejodynazy. Tu również możemy uzyskać nieprawidłowe poziomy hormonów niezwiązane z chorobą tarczycy. Dejodynazy wpływają na konwersje T4 w T3 i degradacje hormonów tarczycy.

W takim przypadku zmiana poziomu hormonów jest mechanizmem obronnym naszego organizmu (adaptacją) – a ich wyrównywanie nie tylko nie przyniesie korzyści, ale może być wręcz tragiczne w skutkach. Dylematem diagnostycznym jest to czy pacjent ma niedoczynność tarczycy, czy zespół eutyreozy. Najlepszym testem jest pomiar TSH, który w zespole eutyreozy jest niski, prawidłowy lub nieznacznie podwyższony, ale nie tak wysoki jak w niedoczynności tarczycy. Surowica odwróconego T3 jest mocno podwyższona, przy niskim T3. Stężenie kortyzolu w surowicy jest często podwyższone w zespole eutyreozy, przy niedoczynności tarczycy niskie. Ponieważ testy są niespecyficzne, konieczna jest ocena kliniczna w celu interpretacji nieprawidłowych testów czynności tarczycy u pacjenta z przewlekłą infekcją. Cytokiny prozapalne (np. Czynnik martwicy nowotworów-alfa, IL-1) mogą być odpowiedzialne za te zmiany.

Podsumowując

można by powiedzieć, że nie wszyscy ze złymi wynikami testów tarczycowych mają problem z tarczycą, jak i nie wszyscy z dobrymi wynikami mogą spać spokojnie. Lekarze powinni brać pod uwagę to, że podczas leczenia chorego lekami wartości hormonów ulegają zmianie, a co za tym idzie wyniki są niemiarodajne.

.